BOHDAN SMOLEŃ
„Mówię ci, tak się porąbało… Z jednych rakiet mam się cieszyć, przeciw drugim protestować. A to wszystko jedno,
z której strony spadnie, z tej, czy z tamtej. Tak samo boli.
Bomba jest bomba.“
Bohdan Smoleń
Zacznijmy od śmiechu
Założyciel fundacji Bohdan Smoleń urodził się
w Bielsku-Białej, 9 czerwca 1947 r. Ukończył studia na Wydziale Zootechniki na Akademii Rolniczej w Krakowie. Szybko pokochała go scena, a Smoleń został jedną
z największych gwiazd polskiego kabaretu.
Był współzałożycielem Grupy pod Budą, razem
z Zenonem Laskowikiem tworzył niezapomniany duet
w kabarecie Tey, który rozśmieszał do łez miliony.
Satyra pełną parą
Występował w filmach i serialach; nagrywał piosenki,
między innymi z Krzysztofem Krawczykiem.
Obdarzał ludzi śmiechem, tak potrzebnym
w trudnychi ponurych czasach, w których przeżył
większość życia. Tak długo, jak pozwalało mu zdrowie, występował i nagrywał.
Młodsze pokolenie najlepiej kojarzy go z roli
w serialu Świat według Kiepskich.
Przemiana
Bohdan Smoleń był człowiekiem wielkiej wrażliwości.
Co oznacza niepełnosprawność, wiedział doskonale,
bo jego mama, gdy miał zaledwie 8 lat, przeszła chorobę Heinego-Medina i doznała całkowitego paraliżu.
Po zakończeniu kariery scenicznej postanowił
pomagać innym.
W 2004 r. zamieszkał w Baranówku i to tutaj
zrodził pomysł, by wreszcie zrealizować marzenie
o stworzeniu miejsca przyjaznego osobom
z niepełnosprawnościami.
Stworzenie
W 2007 r. powstała Fundacja Stworzenia Pana Smolenia. Bohdan Smoleń wszystkie swoje siły oraz całą uwagę poświęcił zbudowaniu stadniny.
Osobiście nadzorował każdy etap budowy, upiększania terenu, przygotowywania koni do zajęć oraz wychowywania źrebaków.
Jego uśmiech jest
z nami cały czas
Powtarzał zawsze, że najważniejsze to:
"Uśmiech dziecka i łzy szczęścia w oczach matki".
I tak z człowieka, który dawał milionom ludzi śmiech stał się tym, który daje chorym dzieciom uśmiech. Czy może być coś piękniejszego?
Bohdan Smoleń zmarł po długiej chorobie 15 grudnia 2016 r.
Już nie odwiedzi swoich ukochanych koni, nie pójdzie
na grzyby. Jednak na pewno ucieszyłby się z uśmiechów dzieci, bo jego dzieło jest kontynuowane.
Fundacja Stworzenia Pana Smolenia działa dalej!