top of page

Acerca de

Asia

Nasza Pani Asia

Współzałożycielka i wieloletnia Prezeska Fundacji Stworzenia Pana Smolenia.

Joanna Kubisa urodziła się 06.02.1963 roku w Siewierzu. Ukończyła zootechnikę na Akademii Rolniczej (obecnie Uniwersytet Rolniczy) w Krakowie. Instruktorka hipoterapii, jazdy konnej i narciarstwa. 

Jej przyjaciele opisywali ją jako malutką lokomotywę, która ciągnęła mnóstwo ciężkich wagonów. Joanna Kubisa była osobą niezwykle zawziętą, kreatywną i posiadającą zdolność do zjednywania sobie ludzi. To pomagało jej w realizowaniu niesamowitych przedsięwzięć.

Jak jednak zaczęła się jej przygoda z tym niesamowitym miejscem?
Latem 2002 roku podczas spotkania z przyjaciółką – Joanną Kossak, Joanna narzekała na to, że praca i mieszkanie w mieście nie jest tym, co naprawdę może ją uszczęśliwić. Los chciał, że niedługo później do Pani Kossak zadzwonił znajomy - Bohdan Smoleń, pytając czy zna miłośnika koni, który pomógłby mu w uruchomieniu i prowadzeniu hipoterapii na wsi pod Poznaniem. 
Joanna Kossak od razu pomyślała o przyjaciółce. Ta bez zastanowienia oznajmiła, że w następnym tygodniu wybiera się do Poznania. Po spotkaniu, zarówno Bohdan jak i Joanna, w tym samym dniu, oboje w niewielkiej odległości czasowej
zadzwonili do Joanny Kossak, byli w euforii. 
W sierpniu 2004 roku, Asia przeprowadziła się do Baranówka wraz ze swoim nastoletnim synem  i zaczęły się przygotowania do stworzenia ośrodka. Nie było to prostym zadaniem. 

Zorganizowanie wszystkiego co potrzebne, zakupienie odpowiednich koni oraz nawiązanie współpracy z dobrymi specjalistami wymagało czasu i znacznego wysiłku. I tak oto w 2007 roku Fundacja Stworzenia Pana Smolenia rozpoczęła działalność.

Po śmierci Bohdana Smolenia Joanna Kubisa objęła stanowisko prezesa dbając, aby fundacja wciąż trwała i rozwijała się. Powstał m.in. zadaszony czworobok oraz tor przeszkód dla koni.

W 2022 roku u Joanny Kubisy został zdiagnozowany glejak IV stopnia. Przez półtora roku toczyła z nim nierówną walkę. Przegrała 18.09.2023 roku.
Do końca starała się uśmiechać i czuwać nad pracami fundacji.

Zapamiętamy ją jako pogodną, pełną energii kobietę, której nigdy nie kończyły się pomysły.

(Tekst- Julia Dudek)

bottom of page